booking.com
Miejsca w samolotach

Producenci samolotów, w odpowiedzi na oczekiwania linii lotniczych, nie ustają w dążeniach do obniżenia kosztów przelotów. Ostatnio Airbus ogłosił nowy projekt. Jeżeli są wśród nas tacy, którzy narzekają na trudy podróży lotniczych i brak przestrzeni, to muszą pogodzić się z faktem, że może być jeszcze gorzej. I to znacznie.

Projekt Airbusa przewiduje jeszcze bardziej ekonomiczne wykorzystanie przestrzeni wewnątrz kabiny samolotu. Siedzenia swoim kształtem, przypominają siodełka rowerowe, wyposażone w niewielkie, wąskie oparcia. Ich zamontowanie w samolocie, pozwoli na większe zagęszczenie pasażerów. Są małe i łatwo je złożyć, jeśli nie są wykorzystywane.

Nowy pomysł mógłby znaleźć zastosowanie na krótkich trasach, na których podróż nie trwa dłużej niż kilka godzin. Krzesełka nie mają składanych stolików, ani pochylających się oparć, oczywiście nie ma mowy o żadnych gadżetach umilających podróż.

Siedzenia w samolotach wg Airbusa

Rysunek przedstawiający kilka rzędów takich siedzeń, przypomina obrazek XVIII-to wiecznych galer.

Według Airbusa, rozwiązanie to warte jest przemyślenia, bowiem nie ma już możliwości instalowania jeszcze węższych foteli, zwłaszcza w klasie ekonomicznej. Również trudne jest ograniczanie odległości pomiędzy rzędami, ze względu na rosnące gabaryty pasażerów…

Projekt umożliwia takie zagospodarowanie miejsca w kabinie, że pustej, niewykorzystanej przestrzeni, będzie bardzo niewiele.

Linie lotnicze nieustannie pracują nad sposobami maksymalnego wykorzystania objętości samolotów. Na podobny pomysł co Airbus, już w 2010 roku wpadł Skyrider, który próbował wykorzystać projekt włoskiej grupy Aviointeriors, tylko, że w tamtym przypadku, pasażerowie dysponowali siedzeniami z normalnymi oparciami (na zdjęciu).

Siedzenia w samolocie wg Skyrider

Jak pamiętamy, całkiem niedawno, Ryanair obwieścił zamiar wprowadzenia miejsc stojących. Chociaż, na razie, nie jest to możliwe, choćby z powodów prawnych, to przeprowadzone badania i analizy wskazały, że realizacja koncepcji Ryanaira pozwoliłaby na obniżenie cen biletów o 44%.

Przykładem zmian wprowadzanych przez przewoźników, powoli, ale skutecznie zmierzających do obniżenia komfortu podróżowania, jest samolot Boeing 777, który normalnie, tzn. zgodnie ze swoim standardowym wyposażeniem, ma w każdym rzędzie po dziewięć foteli. W roku 2010, wśród 74-ch nowo dostarczonych samolotów, w 15-tu procentach z nich, zmieszczono po dziesięć miejsc. W roku 2013 udział takich bardziej ekonomicznych maszyn, wzrósł do 69%.

Obecna tendencja, z pewnością będzie się utrzymywała. W czasie ostatniej, kwietniowej wystawy lotniczej Expo w Hamburgu, Airbus odsłonił plany wyciśnięcia dodatkowych 35-40 miejsc w swoich nowoczesnych A380, a pochodzący z Florydy, producent wyposażenia kabin pasażerskich, zapowiedział zmniejszenie toalet w samolotach Boeing 737, co pozwoli dostawić cztery dodatkowe fotele.

 

Źródło: Telegraph

15 lipca 2014

 

Powrót do STRONY GŁÓWNEJ