Letnia rezydencja w Castel Gandolfo leży znacznie powyżej jeziora Albano, 30 km na południe od Rzymu. Dla papieży miejsce to znaczyło wiele.
Pius XI dokonał pełnej modernizacji, tworząc tam coś w rodzaju farmy, na której zbierano świeże owoce i warzywa dla potrzeb Watykanu. Jan XXIII korzystając z możliwości jakie dawało mniej rygorystyczne przestrzeganie zasad bezpieczeństwa w tym miejscu, spotykał się w mieście z mieszkańcami. Jan Paweł II, który spędził w Castel Gandolfo, jak to precyzyjnie obliczono, 5 lat i 16 dni ze swojego ponad 16-to letniego pontyfikatu, znany z zamiłowania do sportu, zbudował na jego terenie basen. Benedykt XVI korzystał z tego miejsca przez kilka miesięcy po swojej rezygnacji. Papież Franciszek, jak na razie był tam tylko trzy razy.
Na wyraźne polecenie papieża, pierwszy raz w swej historii, Castel Gandolfo zostało otwarte dla pielgrzymów i turystów. Nie tylko miłośnicy ogrodów powinni się tam wybrać, również zainteresowani archeologią nie będą znudzeni.
Teren otwarty jest dla indywidualnych zwiedzających w sobotnie poranki, od godz. 10.30. Dostępna jest część zwana Villa Barberini, będąca pełnym dębów parkiem, zbudowanym w miejscu ruin pozostałych z rezydencji władającego Rzymem w I w. A.D. cesarza Dioklecjana.
Zwiedzanie trwa 90 minut i wiedzie drogą znaną jako ulubiona „runda” spacerowa papieża Benedykta, ocienioną przez dęby. Trasa jest bardzo malownicza i nie brakuje zapierających dech w piersi, atrakcji.
Zwiedzanie Castel Gandolfo możliwe jest tylko z przewodnikiem. Cena biletu wynosi 26 euro. Przewodnik mówi po włosku, ale dołączyć się do niego można, nawet wtedy gdy nic nie rozumie się z jego opowieści… Jeżeli uda się skompletować większą grupę, to możliwe jest wynajęcie przewodnika angielskiego lub (trudniej) polskiego. Cena przy 15-tu osobach to 450 euro za grupę, a przy 25-ciu osobach – 650 euro. W takim przypadku, zwiedzanie odbywa się w dowolnym dniu tygodnia (poza niedzielą) o godz. 8.30 lub 11.30.
Źródło: Telegraph
17 marca 2014