Na zielono zaznaczone są kraje, które uważa się za bezpieczne, do których jeździć można bez większych obaw. Kolor czerwony oznacza zagrożenie. Żółtym kolorem wyróżnione zostały miejsca, w których pobyt wiąże się z pewnym ryzykiem, MSZ zaleca ostrożność lub odradza wyjazdów w pewne ich rejony.
Mapa pokazuje kraje, w których prawdopodobieństwo wystąpienia ataku terrorystycznego, uważane jest za najwyższe. Do najbardziej zagrożonych zalicza się ponad 30 krajów. Wśród nich ważne dla turystów, takie jak Hiszpania i Francja, oceniane jako zagrożone terroryzmem w tym samym stopniu co Libia, Pakistan i Somalia. Podobnie jak Rosja, Egipt, Tunezja, Myanmar, Kenia, Filipiny i Kolumbia. W czołówce znajdują się także Tajlandia, Australia i Belgia oraz kraje Bliskiego Wschodu, przede wszystkim Irak, Arabia Saudyjska, Jemen, Syria, Liban, Izrael i Afganistan.
Krajów uznawanych za niemal nie dotknięte zagrożeniem terrorystycznym, jest niewiele. Są wśród nich: Boliwia, Ekwador, Wietnam, Japonia, Czechy, Szwajcaria, Węgry i Polska.
Dane pokazane na mapie nie zaskakują. Afryka jest jedynym kontynentem, na którym są kraje, gdzie ludzie żyją, średnio, krócej niż 60 lat. Krajów takich jest aż 28. Niechlubny rekord należy do Sierra Leone, którego mieszkańcy przeżywają, przeciętnie, zaledwie 46 lat.
Najdłużej żyje się w Japonii – 84. Tuż za Japonią – z wynikiem 83 lat - plasują się: Andora, Australia, Szwajcaria, Włochy, Singapur i San Marino.
W Polsce żyje się średnio 77 lat. U naszych sąsiadów: w Niemczech 81, w Czechach 78, na Słowacji 76, Ukrainie 71, Białorusi 72, Litwie 74 i w Rosji 69 lat.
Najbardziej zatłoczone i najbardziej odludne miejsca na ziemi, według danych ONZ. Jeśli lubisz samotność, unikaj Dalekiego Wschodu i Europy Zachodniej (w tym Polski) i zastanów się nad wyborem miejsca do zamieszkania w którymś z tych krajów:
• Grenlandia – 0.0 os./km2,
• Falklandy – 0.3 os./km2,
• Mongolia – 1.9 os./km2,
• Sahara Zachodnia – 2.3 os./km2,
• Namibia – 2.9 os./km2,
• Gujana Francuska – 2.9 os./km2,
• Australia – 3.1 os./km2,
• Islandia – 3.3 os./km2,
• Surinam – 3.3 os./km2,
• Botswana – 3.5 os./km2.
W Polsce mamy 118.2 os./km2. W Niemczech wskaźnik ten wynosi 231.2. A w Indiach 390.1…
Mapa pokazuje ile czystego alkoholu przeciętny mieszkaniec każdego kraju wypija w ciągu roku. Liderem jest Białoruś, gdzie średnia wynosi 17.5 litra. Odpowiada to 179 butelkom wina lub 1750 kieliszkom wódki… Na następnych pozycjach znalazły się Mołdawia, Litwa, Rosja (15.1), Rumunia i Ukraina.
Wynik Polaków, to 12.5 litra czystego alkoholu, na głowę, rocznie. Jest niewiele wyższy od rezultatów osiąganych w takich krajach jak Niemcy – 11.8, Francja – 12.2, czy Wielka Brytania – 11.6. Za to „przegrywamy” z Portugalią - 12.9. Zaskakująco mało alkoholu piją Włosi, średnio 6.7 litra.
Najwięcej abstynentów jest, co nie trudno odgadnąć, w krajach muzułmańskich, gdzie picie alkoholu jest oficjalnie zakazane. Mieszkańcy Pakistanu, Mauretanii, Libii i Kuwejtu wypijają średnio zaledwie 100 ml czystego alkoholu. Czyli, mniej więcej, jedną butelkę wina. Rocznie.
Miejsca uznane przez UNESCO za szczególnie ważne w rozwoju cywilizacji człowieka, wpisywane są na listę Światowego Dziedzictwa. Są kraje ze szczególną obfitością takich miejsc. Czołówkę stanowią Włochy, Chiny, Hiszpania i Francja, gdzie – odpowiednio – jest ich 51, 48, 44, 41. Francja to najbardziej popularny w turystyce kraj na świecie. Hiszpania nieznacznie tylko od niej odstaje. Chiny są krajem najliczniej zaludnionym, a we Włoszech narodził się renesans.
Ale są takie kraje, w których obecność licznych świadectw dziedzictwa, może zaskakiwać. Etiopia, do której przyjeżdża mniej niż milion turystów rocznie, ma ich 9, Korea Południowa – 12 (znacznie więcej niż Egipt, Argentyna, czy Indonezja), Bułgaria – 9 i Algieria – 7.
Na końcu są Myanmar i Paragwaj z pojedynczymi miejscami światowego dziedzictwa, a Kambodża, Islandia i Irlandia, mają ich po dwa.
Mapa pokazuje, których krajów mieszkańcy najczęściej korzystają z połączeń lotniczych. Nie ma tu niespodzianki. Liderem są Stany Zjednoczone, które z racji swych rozmiarów i zamożności, nie mogły mieć poważnych konkurentów. W ubiegłym roku z portów lotniczych na terenie USA wystartowało ponad 9.5 mln samolotów. Na drugim miejscu znalazły się Chiny z 3.3 mln startów. Pierwszą dziesiątkę uzupełniają: Kanada – 1.3 mln, Wielka Brytania – 1.1 mln, Brazylia - 940 tys., Japonia – 930 tys., Niemcy – 910 tys., Rosja – 750 tys., Turcja – 720 tys. i Indie – 720 tys.
Najmniejszą liczbą lotów pochwalić może się Czad – było ich, w zeszłym roku, tylko 75.
Wynik Polski nie jest szczególnie imponujący – 81 tysięcy. Jest to więcej od małych Czech (49 tys.), ale dużo mniej od, słabo zaludnionej i wcale nie tak popularnej turystycznie, Finlandii (137 tys.).
Na mapie pokazano miejsca najbardziej narażone na skutki katastrof naturalnych, takich jak trzęsienia ziemi, huragany, powodzie I susze. Uwzględniono tu także to w jaki sposób poszczególne kraje przygotowane są do odparcia skutków katastrof. Europa, poza Holandią, Albanią i Serbią, jest – w zasadzie – wolna od zagrożeń tego typu. Podobnie jak Stany Zjednoczone i Kanada. Największe niebezpieczeństwo występuje w Afryce i na wybrzeżach Pacyfiku.
Według World Risk Report 2015, najbezpieczniejsze kraje to: Katar – 0.1, Malta – 0.6, Barbados – 1.16, Arabia Saudyjska – 1.32, Grenada – 1.44, Islandia – 1.55, Kiribati – 1.78, Bahrajn – 1.81, Emiraty Arabskie – 2.1, Szwecja – 2.26.
A najmniej bezpieczne: Timor – 16.37, Salwador – 16.85, Kambodża – 16.9, Kostaryka – 16.94, Wyspy Salomona – 18.11, Bangladesz – 19.81, Gwatemala – 20.88. Filipiny – 27.52, Tonga – 28.23, Vanuatu – 36.43.
Dla Polski współczynnik wynosi 3.46 i jest podobny do tych, którymi oceniono inne kraje położone w naszym rejonie.
Mapa pokazuje jaka część mieszkańców każdego z krajów zamieszkuje w miastach. Im kolor bardziej niebieski, tym poziom zurbanizowania większy. Jest na świecie siedem takich miejsc, w których 100% mieszkańców przebywa w miastach. Są to Hong Kong, Singapur, Bermuda, Makao, Kajmany, Sint Maarten i Monako. Inne kraje zurbanizowane w wysokim stopniu: Katar, Kuwejt, Belgia, Malta i Urugwaj.
Mieszkańcy terenów wiejskich najbardziej dominują w Azji, Afryce i na Karaibach. Czołówka to: Trinidad i Tobago, Burundi, Papua Nowa Gwinea, Uganda, Malawi, Nepal i Sri Lanka.
W Polsce, 61% ludzi mieszka w miastach. W Niemczech jest ich 75%, w Czechach 73%, a na Słowacji 54%. I jest to jedyny kraj spośród naszych sąsiadów, który poszczycić się może większą, niż w Polsce, liczbą ludności wiejskiej.
Kraje, w których przychody z turystyki przyjazdowej stanowią istotną część budżetu. Dziewięć z czołowej dziesiątki, to wyspy, a wśród nich: Malediwy, Seszele, Brytyjskie Wyspy Dziewicze, Wyspy Bahama, Aruba i Anguilla. Najbardziej uzależniony od napływu dolarów od przyjeżdżających turystów jest specjalny region administracyjny Chin – Makau, gdzie 44% PKB pochodzi z turystyki.
Polska w tym rankingu wypada blado, zajmując dopiero 162.miejsce na świecie, co nie musi oznaczać niczego złego. Może być przecież efektem dynamicznego rozwoju innych gałęzi gospodarki. Pytanie tylko, jakich…
Jaki procent powierzchni krajów pokrywają lasy? Pokazuje to mapa. W czołówce, oczywiście, są tereny położone w Południowej Ameryce, na Karaibach, w Afryce, Azji Południowo-Wschodniej i na południowym Pacyfiku. Surinam, Mikronezja, Palau, Gabon, Gujana, Amerykańskie Samoa i Wyspy Salomona, należą do pierwszej dziesiątki.
Ale także kraje położone na północy dość dobrze radzą sobie z lasami. W Finlandii zajmują one 72.9% powierzchni, w Szwecji 69.2%, w Japonii 68.6%.
W Polsce, 31% terenów to lasy.
Są też takie cztery kraje, w których lasów nie ma w ogóle: San Marino, Katar, Grenlandia i Oman. A w innych 12-tu, lasy stanowią mniej niż 1% powierzchni kraju.
Sieć połączeń kolejowych mierzona długością tras. Liderami są kraje o największej powierzchni, z największymi liczbami ludności. Stany Zjednoczone, Chiny, Rosja, Indie i Kanada to czołowa piątka.
Są jednak pewne niespodzianki. Zaskakuje wysokie miejsce Rumunii, która z siecią kolejową liczącą ponad 22 tys. km zajmuje 17. miejsce na świecie, mimo, że pod względem powierzchni jest dopiero na 81.pozycji.
W Polsce transport kolejowy ma duże znaczenie. Długość linii wynosi 19.6 tys.km.
W wielu krajach, warunki geologiczne (góry, dżungle, itp.) uniemożliwiły rozwój kolei. Wśród krajów, gdzie pociągów nie ma wcale, znalazły się: Islandia, Grenlandia, Jemen, Oman, Bhutan, Libia i Papua Nowa Gwinea.
Mapa pokazuje liczby ofiar śmiertelnych wypadków drogowych rocznie, przypadających na 100 tys. mieszkańców. Zajmujące miejsca na dole ostatniej dziesiątki – Erytrea, Libia (40.5) I Irak (31.5) - są raczej rzadkimi celami podróży dla polskich turystów. Ale w dziesiątce tej znalazła się także Tajlandia (38.1) i Afryka Południowa (31.9). Dość ryzykownie jest jeździć po drogach Ekwadoru, Wietnamu, Brazylii, Paragwaju, Kenii i Laosu.
Najbezpieczniej, pod tym względem, jest na Malediwach (1.9 ofiar, ale tam prawie nie ma dróg), w Norwegii (2.9), Danii (3), Szwecji (3) i Szwajcarii (3.4).
Polska do krajów z bezpiecznymi drogami raczej nie należy. Z liczbą ofiar, wynoszącą aż 10.9, „konkurować” możemy z Białorusią (10), Ukrainą (13.5), Litwą (11.2). Wygrywamy z Rosją (18.6), ale niestety, daleko nam do Czech (7.1), Węgier (7.7) i Słowacji (9.4).
Mapa pokazuje całkowitą długość dróg przeznaczonych dla samochodów. Zwycięzcą tego rankingu są, oczywiście, Stany Zjednoczone, gdzie samochód jest prawdziwym królem od lat. USA poszczycić się mogą niewiarygodnie długą siecią dróg, liczącą ponad 6.5 mln km. W piątce liderów są także Indie, Chiny, Brazylia i Rosja, co nie może dziwić, wziąwszy pod uwagę ogromne rozmiary ich powierzchni i populacji.
Zwycięzcą w kategorii na najkrótszą sieć drogową okazało się Tuvalu – wyspa na południowym Pacyfiku – liczy tam ona 8 km. Kolejne miejsca zajmują Wyspy Kokosowe (22 km), Gibraltar (29 km), Nauru (30 km).
W Polsce dróg mamy 412 tys. km. W Niemczech jest ich 645 tys., w Hiszpanii 683 tys., we Włoszech 488 tys., a w Wielkiej Brytanii 395 tys. km. W Europie, krajem o najbardziej rozwiniętej sieci dróg jest Francja – ponad 1 mln km.
Autor: Jarosław Mojzych
Źródło: The Telegraph
4 listopada 2015