Religie
Hinduizm, buddyzm, islam to religie, których wyznawcy wprawdzie nie dominują wśród ludów świata, ale w krajach przez nich zamieszkiwanych odgrywają rolę wiodącą. Ponad 33% mieszkańców Ziemi to chrześcijanie, zdecydowanie wyprzedzający muzułmanów (24%), hinduistów (14%) i buddystów (7%). Każda z pozostałych religii (np. judaizm, sikhizm) gromadzi mniej niż pół procenta światowej populacji.
Jednak wśród dwudziestu najbardziej religijnych narodów świata (a ściśle mówiąc mieszkańców krajów) próżno szukać takich, w których chrześcijaństwo byłoby religią wiodącą.
Badania
Instytut Gallupa przeprowadził trzy badania, w latach: 2008, 2009, 2015, w których sprawdzał religijne zaangażowanie w niemal wszystkich krajach na świecie. Pierwsze miejsce ex aequo zajęło pięć państw, w których za wierzących uważa się 99% mieszkańców: Etiopia, Malawi, Niger, Sri Lanka i Jemen. Wynikiem 98% pochwalić mogą się Burundi, Dżibuti, Mauretania i Somalia.
Jak widać na mapie, najbardziej religijnymi rejonami świata są Afryka i Bliski Wschód, a tuż za nimi – Azja Południowowschodnia i Ameryka Łacińska. Wiara jest istotna dla wielu narodów południowoeuropejskich. We Włoszech wierzący stanowią 74% populacji, a w Grecji 71%.
Liderzy
Prawie absolutnym liderem na kontynencie Europejskim jest Polska. W naszym kraju osoby religijne to 86% społeczeństwa. „Prawie”, bo takim samym wynikiem może pochwalić się malutka Malta, a lepszym, bo 88-mio procentowym - Macedonia. W Macedonii jednak, jedna trzecia to wyznawcy Mahometa, a tylko około 55% to chrześcijanie (w miażdżącej większości – prawosławni).
Polska wyraźnie „odstaje” zwłaszcza na tle północnej, zachodniej i środkowej Europy. W sąsiednich Niemczech religię wyznaje tylko 34% ludzi, podobnie jak na Białorusi, na Słowacji – 47%. Lepiej jest na Ukrainie i w Rosji (70%).
Nasz inny południowy sąsiad – Czechy, należy do najbardziej zlaicyzowanych krajów świata. Do religii przyznaje się tam 23% mieszkańców. Gorzej wygląda to tylko w Japonii, Estonii, Szwecji i Norwegii. W tej kategorii wszystkich przebijają Chiny. Zaledwie 7% Chińczyków przyznaje się do wiary. Jednak wieloletnia walka z wszelkimi przejawami religijności przyniosła owoce. Podobne sztuki próbował, też przez długie lata, Związek Sowiecki, ale z o wiele mniejszym powodzeniem. Podobnie było z Kubą. Dane z Korei Północnej nie są dostępne.
Autor: Jarosław Mojzych
Żródło: The Telegraph
19 kwietnia 2017