Rekord
Chociaż pełne dane za rok 2017 są jeszcze nieznane, to ze sprawozdania ogłoszonego przez Urząd Lotnictwa Cywilnego, obejmującego pierwsze trzy kwartały, wynika, że po raz pierwszy w historii z czarterowych połączeń lotniczych skorzystało ponad 2 miliony Polaków.
Mocna złotówka
Do końca września samolotami czarterowymi poleciało prawie 1.8 miliona osób, czyli niemal dokładnie tyle ile przez cały rok poprzedni. Wzrost przekroczył 15%. To pierwszy tak dobry wynik od lat 2013/2014, kiedy to skończyła się najgłębsza faza kryzysu finansowego i nastąpiło odbicie po pięcioletnim regresie (lub w najlepszym wypadku – stagnacji).
W biurach podróży zapanowała euforia. Szefowie kolejnych firm nie mogą się nachwalić własnymi sukcesami i prognozami jeszcze większych osiągnięć. Uwierzyli w swe zdolności. Czasami można odnieść wrażenie, że naprawdę sądzą, że udało im się odnaleźć, nieznaną wcześniej, prostą drogę prowadzącą do kolejnych, nieprzerwanych sukcesów.
Przyczyny wzrostu są z pewnością wielorakie. Nie można także zapominać, że 2 miliony w 38.5 milionowym kraju to nie jest liczba imponująca. Na pewno turystyce wyjazdowej sprzyjają zmiany w gospodarce: spadek bezrobocia, program 500+, itp. Ale absolutnie kluczowe znaczenie ma mocny kurs złotówki. W styczniu 2017 roku, w okresie przedsprzedaży ofert, czyli wpłat na konta biur podróży, euro kosztowało 4.40 zł, a dolar 4.10 zł. Na początku wakacji, kiedy to biura musiały płacić za realizowane usługi, koszt euro wynosił już 4.25, a dolara 3.70 zł. Potem było tylko lepiej. Różnica 13% to w każdej branży bardzo dużo, ale w turystyce zagranicznej to wartość potężna. Podobne ruchy kursów walutowych, tylko że w drugą stronę, doprowadziły w latach wcześniejszych do bankructwa niejedną firmę turystyczną. Rentowność tych firm jest niewielka, liczona jako stosunek dochodu netto do przychodów, sięga zaledwie paru procent. Dodatkowa marża w wysokości 13% jest ogromnym zastrzykiem finansowym. Część korzyści płynących z różnic kursowych biura podróży przeznaczyły na sfinansowanie akcji promocyjnych, ofert specjalnych, itp., co w efekcie przyciągnęło kolejnych klientów i przyniosło dalsze dochody.
Cieszący się z sukcesów własnych firm, ich szefowie rzadko jednak wspominają (albo wcale) o tym prezencie, jakim jest dla nich wzmocnienie złotówki. Dlaczego? Może, dostrzegając kruchość takiego fundamentu, nie chcą straszyć innych, i siebie, perspektywą skutków ewentualnego odwrócenia tendencji. Nie chcą zapeszyć?
Entuzjazm i optymizm
Panuje wszechobecny optymizm. Rainbow poinformował już na początku stycznia, że sprzedał więcej o 37% wycieczek na lato niż rok temu.
Grecos komunikuje, że w 2017 roku pobił rekord w przychodach (539 mln zł) w liczbie obsłużonych klientów (188 tysięcy).
W Eximie cieszą się ze wzrostu sprzedaży (60% klientów więcej w 2017 niż w 2016) i przychodów (53%). 55 tysięcy turystów poleciało z Eximem na wakacje (wzrost o 20 tys.), co przyniosło 128 mln zł przychodów. Firma po raz pierwszy od lat zanotowała zysk (800 mln brutto). W 2018 roku ma być jeszcze lepiej. Klientów będzie 82 tysiące. Dyrektor generalny firmy, Sławomir Szulc (w przeszłości szef biura podróży GTI, które zbankrutowało w 2013 roku) martwi się niewystarczającą powierzchnią biura, na której musi mieścić się ciągle przyjmowanych pracowników.
Leila Ben Arfi, prezes egipskiej firmy, o angielsko-niemieckiej nazwie Best Reisen, określ rok 2017 mianem fantastycznego. Wzrost przychodów wyniósł 30%, a liczby klientów 26%. Rok 2018 będzie co najmniej równie udany. Sprzedaż rośnie dwucyfrowo.
7Island to mniej znane biuro podróży, choć obecne na rynku od wielu lat. W nim też wszyscy zadowoleni. W zeszłym roku przybyło 26% klientów, a przychody wzrosły o 32%
.
Nowicjusz w Polsce, bo obecny u nas zaledwie od dwóch lat, ale mocny w Grecji – Mouzenidis Travel, również, głosem swego dyrektora sprzedaży, nie może się nachwalić osiągnięciami. W roku 2018 przewiduje wzrost o 100%! Klientów będzie dwa razy więcej niż rok wcześniej, czyli 16 tysięcy.
Zwyciężają: Grecja…
W wypowiedziach przedstawicieli biur podróży padają duże liczby. Wzrosty sięgają 25, 35, 100 procent. Nie wszystkim chyba aż tak dobrze poszło - chociaż liczba pasażerów linii czarterowych bardzo się zwiększyła, to jednak wzrost przekroczył tylko poziom 15%.
W ciągu dziewięciu pierwszych miesięcy 2017 roku czarterami poleciało niespełna 1.8 mln. Rok wcześniej, było to 1.6 mln. W 2016, w ostatnim kwartale liczba ta wzrosła o 238 tys. Nawet gdyby okazało się, że w 2017 nie było proporcjonalnego wzrostu (o 15%), to wystarczyłoby powtórzenie wyniku ubiegłorocznego, aby łącznie w 2017 przebić granicę dwóch milionów.
Poz. | Miasto | Rok 2017 I-IX |
Rok 2016 I-IX |
Różnica | Zmiana | Rok 2016 X-XII |
1 | Grecja | 591 898 | 536 241 | 55 657 | 10.4% | 28 448 |
2 | Hiszpania | 307 959 | 327 039 | -19 080 | -5.8% | 55 978 |
3 | Bułgaria | 204 349 | 192 443 | 11 906 | 6.2% | 276 |
4 | Turcja | 168 768 | 118 811 | 49 957 | 42% | 11 216 |
5 | Egipt | 108 139 | 46 748 | 61 391 | 131.3% | 17 995 |
6 | Włochy | 65 399 | 64 947 | 452 | 0.7% | 2 844 |
7 | Izrael | 57 472 | 45 734 | 11 738 | 25.7% | 14 807 |
8 | Portugalia | 50 303 | 61 131 | -10 828 | -17.7% | 5 867 |
9 | Albania | 32 151 | 11 674 | 20 477 | 175.4% | 23 |
10 | Cypr | 24 664 | 12 338 | 12 326 | 99.9% | 3 549 |
11 | Chorwacja | 20 916 | 22 928 | -2 012 | -8.8% | 61 |
12 | Emiraty Arabskie | 18 681 | 3 232 | 15 449 | 478% | |
13 | Kuba | 16 857 | 9 123 | 7 734 | 84.8% | 10 083 |
14 | Maroko | 16 458 | 14 123 | 2 335 | 16.5% | 3 326 |
15 | Dominikana | 15 129 | 14 364 | 765 | 5.3% | < |
16 | Tunezja | 12 905 | 6 362 | 6 543 | 102.8% | 2 898 |
17 | Meksyk | 10 560 | 5 183 | 5 377 | 103.7% | 3 595 |
18 | Czarnogóra | 9 371 | 8 167 | 1 204 | 14.7% | 0 |
19 | Kenia | 6 736 | 4 492 | 2 244 | 50% | 3 571 |
20 | Tajlandia | 5 886 | 5 235 | 651 | 12.4% | 3 229 |
21 | Mauritius | 5 039 | 2 347 | 2 692 | 114.7% | 2 754 |
22 | Francja | 4 060 | 5 710 | -1 650 | -28.9% | 2 146 |
23 | Wielka Brytania | 3 619 | 4 957 | -1 338 | -27% | 2 342 |
24 | Gruzja | 3 507 | 2 588 | 919 | 35.5% | |
25 | Indonezja | 3 499 | 1 887 | 1 612 | 85.4% | |
26 | Pozostałe kraje | 34 436 | 33 030 | 1 406 | 4.3% | 62 919 |
1 798 761 | 1 560 834 | 237 927 | 15.2% | 237 927 |
Najbardziej popularnym krajem była Grecja. Wybrało się do niej blisko 600 tys. turystów, wzrost przekroczył 10%. Grecja to kierunek raczej letni i w ostatnim kwartale dużego przyrostu już nie będzie (w 2016 było to 28 tys.).
W odróżnieniu od Hiszpanii, która zajęła drugie miejsce. Do końca września poleciało tam 308 tys. osób i jest to jedyny kraj z czołówki, który zanotował spadek (o 6%). Do Hiszpanii należą Wyspy Kanaryjskie, popularne zwłaszcza jesienią i zimą, dlatego na koniec roku wynik się poprawi. W 2016 roku, ostatni kwartał przyniósł dodatkowo 56 tys. pasażerów.
Na trzecim miejscu znalazła się Bułgaria – kraj wybitnie letni (pomijając Rodopy dla narciarzy, ale tam czartery nie latają), dla którego liczba 204 tys. turystów z Polski (czarterowych) jest ostateczna.
Kolejne miejsca zajęły Turcja i Egipt, które zanotowały duże przyrosty, po trudnych minionych (choć, jeszcze nie do końca) latach. W ostatnim kwartale, zwłaszcza do Egiptu, przylecieli kolejni turyści, a zatem wyniki jeszcze bardziej się poprawią, aczkolwiek daleko im do czasów świetności sprzed rewolucji arabskiej.
Na dalszych miejscach są kraje wyraźnie odstające od czołowej piątki. Na uwagę zasługują trochę zaskakująco duży spadek Portugalii, którą wyprzedził Izrael i wysokie przyrosty w Albanii i na Cyprze (choć na małych wartościach).
…i Słoneczny Brzeg
Poz. | Miasto | Rok 2017 I-IX |
Rok 2016 I-IX |
Różnica | Zmiana | Rok 2016 X-XII |
1 | Burgas | 129 880 | 127 467 | 2 413 | 1.9% | 276 |
2 | Antalya | 124 824 | 82 854 | 41 970 | 50.7% | 10 515 |
3 | Heraklion | 115 000 | 115 435 | -435 | -0.4% | 8 810 |
4 | Zakintos | 90 648 | 88 241 | 2 407 | 2.7% | |
5 | Rodos | 89 439 | 85 629 | 3 810 | 4.4% | 4 503 |
6 | Korfu | 88 430 | 81 957 | 6 473 | 7.9% | 3 068 |
7 | Warna | 74 098 | 64 705 | 9 393 | 14.5% | 0 |
8 | Hurghada | 58 879 | 27 006 | 31 873 | 118% | 6 654 |
9 | Fuerteventura | 58 197 | 62 430 | -4 233 | -6.8% | 17 749 |
10 | Tel Aviv | 57 422 | 45 734 | 11 688 | 25.6% | 14 807 |
11 | Kos | 57 250 | 39 177 | 18 073 | 46.1% | 4 449 |
12 | Palma de Mallorca | 55 220 | 57 163 | -1 943 | -3.4% | 4 223 |
13 | Chania | 53 334 | 46 866 | 6 468 | 13.8% | 2 636 |
14 | Teneryfa | 52 139 | 56 487 | -4 348 | -7.7% | 13 086 |
15 | Saloniki | 40 522 | 30 903 | 9 619 | 31.1% | 1 072 |
16 | Barcelona | 39 949 | 26 929 | 13 020 | 48.3% | 717 |
17 | Marsa Alam | 36 174 | 18 668 | 17 506 | 93.8% | 9 666 |
18 | Tirana | 32 151 | 11 674 | 20 477 | 175.4% | |
19 | Gran Canaria | 31 115 | 28 956 | 2 159 | 7.5% | 7 448 |
20 | Bodrum | 31 010 | 22 007 | 9 003 | 40.9% | 458 |
21 | Faro | 27 126 | 36 516 | -9 390 | -25.7% | 2 093 |
22 | Malaga | 24 157 | 28 394 | -4 237 | -14.9% | 2 078 |
23 | Funchal | 22 871 | 22 619 | 252 | 1.1% | 3 540 |
24 | Lanzarote | 22 791 | 26 118 | -3 327 | -12.7% | 8 129 |
25 | Catania | 19 450 | 13 074 | 6 376 | 48.8% | |
26 | Pozostałe miasta | 366 685 | 313 821 | 52 864 | 16.8% | 111 954 |
Razem | 1 798 761 | 1 560 830 | 237 931 | 15.2% | 237 931 |
Grecja to kraj 2500 wysp. Na kilku- lub kilkunastu z nich i na stałym lądzie koncentruje się ruch turystyczny. Jest jednak na tyle rozproszony, że żaden z regionów Grecji nie wygrał konkurencji z innymi europejskimi regionami.
Najwięcej turystów poleciało czarterami z Polski do Burgas, czyli w okolice Słonecznego Brzegu w Bułgarii. Przyrostu prawie nie było, ale ubiegłoroczny wynik wystarczył do zajęcia pozycji lidera. Chyba jednak nie da się jej utrzymać.
Na drugim miejscu jest turecka Antalya, tracąca do lidera tylko 5 tysięcy miejsc, a rok wcześniej, ostatni kwartał przyniósł jej ponad 10 tys. kolejnych gości. W Antalyi imponujący jest przyrost – o ponad 50%.
Pierwsza grecka wyspa to Kreta. Do Heraklionu przyleciało 115 tys. osób i, co ciekawe, jest to minimalnie mniej niż rok wcześniej. Kolejne trzy miejsca zajmują inne trzy wyspy greckie – Zakinthos, Rodos i Korfu. Pierwszą dziesiątkę zamyka Tel Aviv, wyprzedzony jeszcze przez Warnę, Hurghadę i Fuerteventurę.
Dobre perspektywy?
Entuzjazm panujący w biurach podróży jest na pewno uzasadniony, jego podstawą są nadzwyczaj dobre wyniki roku 2017 i dobrze zapowiadający się rok 2018. Pokonanie psychologicznej granicy 2 milionów pasażerów samolotów czarterowych wzmacnia nastrój optymizmu. Chociaż, pamiętajmy, że wynik ten nie jest jeszcze oficjalnie potwierdzony. Urząd Lotnictwa Cywilnego pełne dane opublikuje zapewne w okolicach maja.
Dobre perspektywy gospodarze w Polsce pozwalają wierzyć w dalszy rozwój turystyki zagranicznej. Ciekawe jest jak zachowywać się będzie kurs złotówki. Umacniająca się gospodarka to zazwyczaj oznacza. Choć nie zawsze. Nie można także zapominać, że silna złotówka nie jest mile widziana przez naszych eksporterów. Wprawdzie przedstawiciele biur podróży niechętnie opowiadają o wpływie kursów walutowych na ich dochody (chętniej przypominają sobie o tym, gdy trzeba uzasadnić straty), to nie zmienia faktu, że mają charakter kluczowy.
Jarosław Mojzych
8 lutego 2018