Nowi właściciele
Firma przez kilka lat radziła sobie nadspodziewanie dobrze. Weszła na rynek pod hasłem sprzedaży w internecie i sieci agencyjnej oraz rezygnacji z drukowania katalogów (w owym czasie bardzo jeszcze popularnych). Pod koniec pierwszej połowy bieżącej dekady, mimo rosnących sprzedaży, pojawiły się straty. Niewielkie, bo kilkutysięczne, ale jednak nie były to zyski. Jesienią 2016 roku, po podniesieniu kapitału zakładowego do 1.5 miliona złotych, spółka została sprzedana. Nabywcą była czeska firma, nosząca nazwę Alexandria Group od nazwiska jej właściciela, Aleksandra Popowa. Grupę stanowią trzy spółki zajmujące się: organizacją wycieczek turystycznych, marketingiem i zagranicznymi nieruchomościami. Dotychczasowy właściciel Net Holiday, Jacek Panek, po sprzedaży, przez jakiś czas wspierał jeszcze swą dawną firmę. W końcu jednak wszelkie związki z nią zostały zerwane. Niedawno, u progu sezonu letniego w 2018 roku, nowym prezesem został mianowany 34-letni Adam Goc.
Wynik spółki w pierwszym roku po zmianie właściciela był bardzo dobry. Zarobiła 2.4 mln złotych netto, a pod względem przychodów zajęła wysokie siódme miejsce wśród touroperatorów, za Neckermannem, a przed Exim Tours.
Kolejny rok – 2018 – nie był już tak dobry. Wyniki nie są jeszcze znane, ale nowy prezes jesienią nie promieniował entuzjazmem. Klientów wprawdzie przybyło i to aż o 30%, ale przychody tak bardzo nie wzrosły. Przyczyną, według wyjaśnień Goca, nie miała być nadmierna sprzedaż imprez poniżej kosztów (ze stratami), a duży udział rodzin z dziećmi, co obniżało średnią cenę sprzedaży. W roku 2019 dla Net Holiday rodziny nadal miały być celem. Jednak, prawdopodobnie, słabe wyniki finansowe sprawiły, że plan na ten rok nie zakładał wzrostu.
Najwyraźniej sama rezygnacja z rozwoju okazała się niewystarczająca. Ledwo rok się zaczął, a Net Holiday zaskoczył swych klientów i biura agencyjne dziwnym komunikatem, który ogłosił w ostatnich dniach stycznia. Dziwnym, bo chyba nigdy wcześniej nie zdarzyło się, żeby biuro podróży zwróciło się do klientów i agentów o wstrzymanie się z kupnem wycieczek, a także z przekazywaniem pieniędzy za imprezy już zarezerwowane. Stawia to w trudnej sytuacji agentów, dla których z racji uwarunkowań prawnych, nie jest wygodne przetrzymywanie wpłat otrzymanych od klientów. Z pewnością niepokój zagościł wśród tych turystów, którzy wykupili wycieczki w Net Holiday.
Nie jest jasne, czy zamieszczenie komunikatu zwiastuje ogloszenie upadlości. Wstrzymanie sprzedaży ma trwać tylko dwa tygodnie. Po tym czasie ogłoszona zostanie decyzja właścicieli co dalej z wycieczkami. Przerwa w sprzedaży, nawet na krótki okres, musi wpłynąć na wizerunek firmy i, jeśli działalność będzie kontynuowana w dotychczasowym kształcie (co nie wydaje się malo prawdopodobne), to negatywnie odbije się na sprzedaży.
Z komunikatu wynika, że nastąpi zmiana właściciela, że czeski Alexander Group, po dwóch latach działalności rezygnuje. Jednak ogłoszenie z tego powodu przerwy, sugerujące przerwanie ciągłości funkcjonowania firmy, przez co rodzące niepokój wśród partnerów handlowych i turystów, jest posunięciem zadziwiającym.